Roy Good to bez wątpienia jedna z ciekawszych postaci tego serialu, a O'Connell naprawdę dobrze zagrał. Bohater opowieści nie należy do najbardziej gadatliwych, a aktor sprostał wyzwaniu przekazywania emocji bez słów. Rola Gooda na pewno przyczyniła się do zwiększenia jego popularności, aż się dziwię, że brak tutaj ochów i achów :) :)