PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94176}

Pozory i złudzenia

Corps à corps
6,7 1 745
ocen
6,7 10 1 1745
Pozory i złudzenia
powrót do forum filmu Pozory i złudzenia

Dziwny film.Nierówne tempo,ładne zdjęcia,dobra muzyka i ciężko suę połapać o co chodzi reżyserowi.Zaledwie poprawna gra żony Polańskiego.Za to szwarc charakter jet niezły.Jak na thiller film za bardzo pogmatwany,A jako psychologiczny zbyt poprawny politycznie.Niby jakieś podteksty,trochę erotyki i chirurgii,ale ciężko się to ogląda.Nic specjalnego.
Film można obejrzeć i zaraz zapomnieć-jest drętwy i nie ma tego czegoś.

ocenił(a) film na 9
lutek

Ambitniejszy...
No nie wiem. Ja dość szybko połapałam się o co chodzi i co się wydarzyło. I myślę że dużo osób podobnie. To tylko kwestia przyzwyczajenia się do kina, które zmusza widza do myślenia i wejścia w fabułę. Chciałabym tez zaznaczyć że...źle odbierasz ów film, skoro wskazujesz tu jakisz czarny charakter. Zapewne chodzi Ci o Marco. Tyle że ten film wcale nie wskazuje na niego jako na złą postać. On ma swe racje. Zapewnia swej żonie dom i daje ogrom miłości. Oczywiście, czyni to z egoizmu i ogromnego uczucia... i choćby przez to nie jest tu negatywnym charakterem.
Spojrzałam na Twą stronke- po prostu jesteś przyzwyczajony do kina nieco innego chyba (gratuluje za to Żebra Adama, cudo), ale nazwać ów drętwym?? Ów obraz niesamowicie wchodzi w świat tych osób. Masz na stronce film, który uważam za szczyt złego smaku, kiczu i pozerstwa- piszę o Nieodwracalne. Wezmę ten, bo skoro jesteśmy w klimatach kina europejskiego..:) Nieodwracalne ma formę, która już była , choćby w Memento, a przy tym nie wprowadza widza w cokolwiek. Jest też rozgraniczenie grubą kreską na kata i ofiarę. W Pozorach nie ma tej hollywoodzkiej maniery, a zastąpiono ja subtelniejszym odbiorem dobra i zła. Nie ma tu po prostu ich personifikacji. Pozdrawiam.

Arrakin

Dobra muza i ładne piersi pani Polańskiej

ocenił(a) film na 10
Arrakin

Generalnie, drogi Arrakinie, zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Również przyzwyczajony jestem do filmów innych niż hollywoodzka szmira i nie miałem szczególnych problemów z interpretacją filmu. Choć fakt, nie bardzo rozumiem po co Marco zdecydował się na drugie dziecko. Czy planował również medyczne eksperymenty na synie? Chyba tak bo skoro podtrzymywał przy życiu córkę...Tego wątku nie bardzo kumam czego się nie wstydzę i jeśli ktoś ma inną myśl proszę aby się nią podzielił.
Zgadzam się z tobą, że Marco nie do końca był czarnym charakterem. Film pokazuje moim zdaniem, do czego może się posunąć zdesperowany człowiek (Marco)w obliczu śmierci swojej rodziny. Dlatego też ten "czarny charakter" to tak naprawdę najbardziej dramatyczna postać w filmie. Dramatyczna w sensie wielkiego dramatu jednostki.

Nie podoba mi się, że atakujesz innego forumowicza za "Irreversible". Otóż ja uwielbiam ten film i również po jego obejrzeniu wypowiadałem się o nim w samych superlatywach. I nie chodzi tu o to kto ma rację. Chodzi o to, że mamy różne gusta i akceptujmy je wzajemnie.

Film "Pozory i złudzenia" zachwycił mnie i pozytywnie zaskoczył. Doskonała muzyka i dźwięk (nie mylić jednego z drugim!), świetna gra aktorska, pasjonująca, oryginalna i świetnie przemyślana fabuła, bardzo dobrze budowane napięcie z elementami grozy, efekty zaskoczenia, realistyczna i oryginalna końcówka - czego więcej chcieć od filmu.
Zastanawiam się - albo 9/10 albo 10/10. Najlepszy film jaki oglądałem w tym miesiącu (spokojnie, napewno nie "w życiu" jak to piszą znawcy-gimnazjaliści w recenzjach batmanów i innych Dracul) wart polecenia każdemu miłośnikowi ambitnego, francuskiego kina o lekko zakręconej fabule.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
lutek

Zgadzam się, mam identyczne odczucia. Jeśli ktoś mi wyjaśni po co tak naprawdę ranił laleczkę z nocnego lokalu, to stawiam mu flachę. Byłoby to nawet zrozumiałe, gdzyby nie ta scena z córką biegnącą do taty po udanym przeszczepie i migowa rozmowa z głuchoniemą żoną (pierwszą)

ocenił(a) film na 9

Hmmm....to były sceny zanim "ranił laleczkę z nocnego lokalu", CZYLI PRZED wypadkiem jego żony i córeczki. I dlatego swą nową żonę pociął, wszywając w nią serce swej żony i jej rękę. Aby jej część żyła w niej. Cóż tu niezrozumiałego ? ]:-)

lutek

Początek był naprawdę dobry. Spodziewałam się dobrego thrillera, chociaż już w ok. 6 minucie można było się zorientować, że Marco maczał palce w owym "wypadku". Dla mnie całość nieco zbyt odrealniona, nie lubię tego w filmach. Upozorowany wypadek, przeszczep w domu, zmiana płci dziecka...science fiction ; ) Cały proces dochodzenia do prawdy też nieźle się dłużył, a na dodatek przerywany był komicznymi wręcz stawkami jak rozwalanie siekiera auta czy Seigner w błocie ;D
Duży plus za zakończenie. Zazwyczaj widzimy jak z dnia na dzień bohaterzy zapominają o przeżytej traumie i żyją długo i szczęśliwie, a tu zostało to przedstawione inaczej. Myślę, że film miał duży potencjał, który został zmarnowany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones